Na huśtawce emocji. Jak rozmawiać z bliskim z osobowością borderline to można powiedzieć taka kontynuacja znanej i polecanej przeze mnie książki Nienawidzę cię! Nie odchodź! Zrozumieć osobowość borderline. O ile poprzedniczka dotyczyła bardziej zrozumienia osób z BPD, tak tutaj przede wszystkim mamy praktyczne rady dla bliskich.
Zawsze podchodzę do tego typu publikacji z pewną rezerwą, niepewnością. Strasznie nie lubię szufladkowania i niekiedy pojawia się we mnie bunt na myśl o tym, że patrzy się na ludzi przez pryzmat diagnozy. Coś we mnie krzyczy gdy myślę o różnego rodzaju „instrukcjach obsługi” do osób z jakimś zaburzeniem czy chorobą. Po części wydaje mi się to nieludzkie, wręcz uprzedmiatawiające, lecz to czy takie jest, zależy przede wszystkim od sposobu podania.
Kreisman podaje te treści z należytym szacunkiem. Nawet we wstępie zawarł wzmiankę o tym, że „P” (od personality – osobowość) ze skrótów BP czy BPD „odnosi się do rzeczywistej, prawdziwej, czującej osoby”. Nie omieszkał wspomnieć także o tym, że zaimki w tekście będzie używać wymiennie dla uproszczenia zapisu. Po przeczytaniu tego wstępu, poczułam olbrzymią empatię i zrozumienie bijące od Jerolda. To już na tym etapie wszelkie moje wątpliwości odnośnie publikacji zostały rozwiane.
Dalej jest tylko lepiej. Autor, jak mogliśmy się zorientować przy jego poprzedniej publikacji, zna się na rzeczy. Wie o czym mówi, wie o czym pisze, ale też wie w jaki sposób przekazać to czytelnikom.
W pierwszej części daje nam narzędzie do komunikacji: SET-UP, który mogliśmy już poznać w Nienawidzę Cię! Wszystko przedstawione jest bardzo dokładnie, szczegółowo i zrozumiale. Mamy techniki uzupełniające, ale też wprowadzenie pozwalające na większe zrozumienie osób nam bliskich.
W drugiej części natomiast wyszczególnił tzw. „pograniczne” wyzwania, jak gniew, strach przed porzuceniem czy impulsywną autodestrukcję. Tematyka rozdziałów jest bardzo trafiona, konkretna, a wypchane są one po brzegi przydatnymi informacjami, mogącymi pomóc nie tylko w komunikacji, ale także w życiu.
To co jest największą zaletą publikacji to chyba fakt, że nie ma tu suchych faktów. Jest tu cała masa przykładowych sytuacji, dialogów, interakcji między osobami z BPD a ich bliskimi. Dzięki temu łatwiej jest zrozumieć, poczuć ból, współczuć, pojąć z czym te osoby się mierzą, co daje siły do dalszych rozmów, kolejnych, nie zawsze udanych prób komunikacji.
Obserwując na co dzień pacjentki/ pacjentów, rozmawiając z nimi lub/i ich bliskimi, mam wrażenie, że po czasie i sporym nakładzie pracy są w stanie sami wypracować sposób komunikacji. Sposób najbardziej im odpowiadający i adekwatny do relacji w jakiej się znajdują. Gdy dobrze się poznają, mogą dojść do etapu gdzie tego typu publikacje nie będą koniecznością. Są oczywiście tacy, którzy bez wsparcia czy to terapeutycznego czy „książkowego” mogą mieć z tym trudność. Niezależnie od tego czy potrzebujemy pomocy czy nie, czy dajemy radę czy nie, myślę, że ta książka może być wybawieniem. Daje nie tylko dobre wskazówki, ale też normalizuje pewne schematy i daje to poczucie, że nie tylko dla nas jest to trudne. Że tak po prostu czasem jest, że może być ciężko. Lecz to, że jest ciężko nie znaczy, że nie warto podejmować prób, starać się i pracować nad tym, by komunikacja w naszych relacjach – niezależnie od tego jakich i z kim – była jeszcze lepsza.
Na huśtawce emocji. Jak rozmawiać z bliskim z osobowością borderline to w moim odczuciu lektura konieczna dla bliskich z BPD. Jest nie tylko pełna wiedzy, wspierająca, podtrzymująca na duchu, ale też zwyczajnie, po ludzku otwierająca oczy. Jeśli lubicie mieć otwarte oczy, patrzeć, widzieć, ale też czuć – to książka dla Was. Dla terapeutów to także ważna lektura. Zwłaszcza dla tych, którzy nie chcą pracować z osobami z BPD, bo niestety i tacy nadal się zdarzają.
Tytuł: Na huśtawce emocji. Jak rozmawiać z bliskim z osobowością borderline
Autor: Jerold J. Kreisman
Wydawnictwo: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
Rok: 2020
Ilość stron: 208
Za książkę dziękuję :