Osobni to pozycja dość nietypowa jak na tego bloga. Książka, która pojawiła się tu, aby poszerzyć trochę „ofertę” polecajek na ambiwalencji. Aby poza stricte psychologicznymi czy psychoterapeutycznymi lekturami, było coś do odetchnięcia. Lektura, która już na okładce zapowiadała: „trudną drogę do bliskości”. Zaintrygowała, zaciekawiła mnie tym zdaniem, więc postanowiłam po nią sięgnąć.
Przyznam szczerze, że spodziewałam się głębszego wejścia w psychikę bohaterów. Liczyłam na coś wyjątkowego, dobitnego i porywającego. Oczekiwałam nie wiadomo jakich emocji. Nie otrzymałam tego, bo otrzymałam zwykłość.
I ta zwykłość jest zazwyczaj niezwykła. Zwyczajność, coś co znamy, coś pospolitego, realnego jest dobra. Łatwo nam się odnaleźć, wejść w świat prezentowany przez autorkę. Można się nim zachłysnąć, pobyć w nim, poczuć. Pod tym względem jest to duża zaleta.
Ponadto Franus wprowadza nas trochę do swojego świata. Jako pasjonatka biegów górskich, ale też natury, opisuje te elementy nie tylko mając wiedzę na ten temat, ale też pałając do niej miłością. Czuć, że to coś co kocha. Czuć, że pokazuje nam jakiś swój kawałek. Coś dla siebie ważnego. Znanego. Fascynującego. Ta fascynacja jest porywająca, bardzo przyjemna i pociągająca.
Ma to także drugą stronę. Jest kontrast między tym, co jest znane, a obcymi tematami. Wydaje mi się, że niektóre wątki zostały nie do końca zgłębione lub przerysowane. Chwilami zawiewa abstrakcją czy wręcz fantastyką.

Na myśl o fantastyce, przychodzą mi na myśl także różne absurdy, czy „przegięte” zbiegi okoliczności. Praca w gabinecie i generalnie praca z ludźmi nauczyła mnie, że życie często płata nam figle i igra z nami, robiąc takie manewry, których nikt by się nie spodziewał i nikt by w nie nie uwierzył, gdyby nie widział, że naprawdę się dzieją. Tak miałam podczas lektury, że ciężko mi było uwierzyć. W momencie jak to się dzieje w powieści – myślę, że to przesadzone, zbyt naiwne i irytujące. Z kolei gdyby wydarzyło się naprawdę – byłabym zadziwiona i przyjęłabym to z fascynacją. Ale to nie życie, to książka, zatem takie elementy mnie irytowały,
Osobni to całkiem poprawna powieść. Dobra, czasem intrygująca, częściej natomiast przewidywalna lub nierealna. Wątek samotności przewija się na wielu płaszczyznach. Jest wyraźny, ważny, ale według mnie – pod wpływem dziwnych, niekiedy niezrozumiałych akcji – ginie gdzieś pod powierzchnią, gubi się. Za dużo dziwności, za mało samotności – tak bym to podsumowała. Ale jeśli ktoś szuka zwyczajnej, wygodnej powieści na jesienne wieczory, myślę, że ta lektura jest dobrą – choć nie idealną – kandydatką.
Tytuł: Osobni Autorka: Katarzyna Franus Wydawnictwo: Czarna Owca Rok: 2022 Ilość stron: 492
Za książkę dziękuję: