Heartstopper – Tom 5 – chciałoby się wykrzyczeć: nareszcie! I w sumie mentalnie tak właśnie krzyknęłam, gdy nowy komiks trafił w moje ręce i w końcu mogłam zabrać się za lekturę.
Alice zgrabnie kontynuuje przygody Nicka i Charliego oraz ich przyjaciół. Piszę, że zgrabnie, bowiem opowieść jest spójna, fabuła cały czas trzyma poziom. Historia nie męczy, a wręcz zaciekawia, ekscytuje i sprawia, że coraz bardziej wchodzi się w świat bohaterów i ma się chęć by chłonąć ją dalej, co mam nadzieję robić przy kolejnych tomach.
To co już wiemy o Oseman, to to, że jej opowieści nie są tylko sielanką, słodką miłosną opowiastką. Autorka porusza wątki trudne, poruszające, niekiedy też takie, które wymagają zaopiekowania specjalistycznego.
W tym tomie mocno wybija temat akceptacji własnego ciała. Postrzegania siebie. Bliskości. Rozmów o seksie. Jest to podane w sposób nie nachalny, nie przytłaczający, w moim odczuciu adekwatny do wieku odbiorców.
Jak już niejednokrotnie wspominałam, Alice tworzy wspaniałe treści, świetne rysunki, spina to zarówno fabularnie jak i wizualnie na tyle dobrze, że pragnie się wracać do tego świata. Powrót po czasie był przyjemny, kojący i ujmujący. Jestem ciekawa jak to będzie w kolejnym tomie. W to że także będzie warto – nie wątpię. A póki co, polecam #5.

Tytuł: Heartstopper. Tom 5 Autorka: Alice Oseman Wydawnictwo: Jaguar Rok: 2023 Ilość stron: 336
Za książkę dziękuję: