ambiwalencja.pl

czas na zmiany?

Książka

Kuracja według Schopenhauera – Irvin D. Yalom

Kuracja według Schopenhauera to kolejna wyśmienita książka psychoterapeutyczna Yaloma. Jednakże inna, wyróżniająca się od dotychczas przeze mnie przeczytanych. Tym razem autor serwuje nam… powieść.

Tak, dobrze przeczytaliście. Ta niemal 500 stronicowa, pięknie wydana, pociągająca lektura jest powieścią psychoterapeutyczną. Wciągającą od pierwszych stron opowieścią o psychoterapeucie i grupie, którą prowadzi. Poznajemy bohaterów, ich perypetie, przeszłość. Jednakże to co zasługuje na szczególną uwagę to relacje panujące w grupie, jej dynamika, zachodzący proces. Mimo iż to fikcja, autor wspaniale zobrazował i opisał akcję. Intrygujący i wyraziści bohaterowie również są świetnie nakreśleni, dzięki czemu wzbudzają masę różnorakich, niekiedy skrajnych emocji.

Jeśli ktoś ma już za sobą twórczość Yaloma, nie powinien być zaskoczony tak dobrze skonstruowanymi postaciami i dokładnym procesem. Autor ma wyobraźnię, ale też olbrzymie doświadczenie, które pozwala na tworzenie w sposób wyrazisty, ale też autentyczny – nawet w przypadku fikcji. Całość trzyma się kupy, intryguje i wciąga tak mocno, że ciężko oderwać się od lektury.

Terapia przeplatana jest opowieścią o Schopenhauerze. Poznajemy biografię filozofa. Ta, choć podana w sposób przystępny i niesamowicie ciekawy, momentami mnie nużyła i irytowała, bowiem pragnienie poznania dalszych losów bohaterów było zdecydowanie większe niż rozsmakowywanie się w przeszłości myśliciela. Te przerywniki tylko wzmagały moją ciekawość i sprawiały, że tempo czytania wzrastało. Chcąc zaspokoić pragnienie i jak najszybciej dostać kolejną porcję historii i obraz relacji pacjentów, czytałam co raz szybciej.

Niejednokrotnie podczas lektury nachodziła mnie myśl: „Hej, ale przecież ja już to znam!” Początkowo trudno było mi wyłowić z głowy pochodzenie przeczytanych słów. Później dotarło do mnie, że jestem świeżo po lekturze Stając się sobą – autobiografii Yaloma. Okazało się, że sporo wątków z jego przeszłości, zostało wykorzystanych w tej historii. Niektóre z opowieści, ze wspomnień autora, zostały wplecione do historii i dołączone do przeszłości pacjentów doktora Juliusa. Zatem jeśli użyte zostały tu także prawdziwe wspomnienia, nie ma się co dziwić, że książka wydaje się tak bardzo prawdziwa, autentyczna i porywająca.

Z kolei sam główny bohater, psychoterapeuta, wydaje się być alter ego autora. Niektóre zachowania, podejście, sposób prowadzenia terapii – to wszystko jest tak bardzo Irvinowe… Choć oczywiście nie wszystko. Niemniej widać ten wzorzec. Widać to podobieństwo, mądrość płynącą z kart książki. Co ciekawe, choć z założenia jest to powieść, nie jest tylko bezmyślnym czytadełkiem. W moim odczuciu to kolejna lektura, którą z czystym sumieniem można polecać przyszłym, początkującym, ale nawet doświadczonym już terapeutom. Choć ma to być opowieść, historia, to i tak mamy wplecione tu rady, złote myśli i wskazówki dla młodych adeptów psychoterapii.

Na końcu książki znajduje się krótki wywiad z autorem, a także informacja o tym „jak powstała książka”. Dowiadujemy się skąd pomysł, jakie były założenia i dla kogo lektura jest kierowana. Autor tłumaczy nam, że zapragnął przedstawić działanie terapii grupowej, uzmysłowić nam wpływ filozofii na psychoterapię, a także pokazać jak świadomość śmierci wpływa na nasze postępowanie, ale też to, że zaburzenia i dziwaczne losy wywierają duży wpływ na postrzeganie świata, jak to było w przypadku Schopenhauera i kształtowania jego myśli filozoficznej. W moim odczuciu wszystkie te założenia zostały ubrane w piękne słowa i zrealizowane w tej niecodziennej powieści.

Mimo iż Kuracja według Schopenhauera jest z założenia czymś odmiennym od dotychczasowych pozycji, okazuje się kolejnym, genialnym dziełem spod pióra mojego ulubionego psychiatry – psychoterapeuty – pisarza. W moim odczuciu to rewelacyjna książka. Mimo iż jest dość obszerna, łyka się ją niesamowicie szybko. Choć przepełniona wiedzą, informacjami to nie nudzi, lecz fascynuje. I to co najważniejsze: wywołuje ogrom emocji. Różnorodnych, różnorakich. Od złości czy nawet wściekłości, poprzez wstręt, niepokój, lęk, kończąc na radości, niekiedy przeplatanej ze smutkiem. Mamy tu wszystko. To co czujemy jest bardzo zmienne. Yalom zaprasza nas na niesamowity, emocjonalny rollercoaster. A taka przejażdżka to najlepszy dowód na to, że jest to wybitna książka. Według mnie: lektura obowiązkowa dla każdego.

 
Tytuł: Kuracja według Schopenhauera
Autor: Irvin D. Yalom
Wydawnictwo:
Czarna Owca
Rok:
2021
Ilość stron:
496

Za książkę dziękuję:


ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.