Psychoterapia między wiedzeniem a niewiedzeniem to pozycja bardzo odbiegająca od innych, znanych mi książek z Wydawnictwa Uniwersytetu Jagiellońskiego. Lektura nietypowa, lecz intrygująca, o co zadbali jej redaktorzy: Wojciech Drath i Bogdan de Barbaro.
Autorzy zgłębiają kwestię wiedzenia i niewiedzenia. Rozprawiają na temat wiedzy i niewiedzy w terapii. Rozmyślają jak to jest, jakie to jest, a nawet skąd się to wzięło. Pisząc, że nie jest to książka do których przyzwyczaiło nas wydawnictwo UJ, mam na myśli to, że nie jest to lektura ociekająca wiedzą w jednym temacie. Nie jest to treść mająca na celu poszerzenie naszej wiedzy w jednej, konkretnej dziedzinie. Raczej taka rozprawa na temat tytułowego niewiedzenia.
Wielu autorów, oznacza wiele różnych podejść, perspektyw i poglądów. Dzięki tej publikacji, zbiorze tych różnorodnych tekstów, możemy przyjrzeć się tematowi z kilku stron. Analiza filozoficzna, perspektywa grupowo – analityczna, terapia poznawczo – behawioralna, Gestalt, psychoterapia egzystencjalna, narracyjna terapia więzi, terapia rodzin – to podejścia, które reprezentują uczestniczący w publikacji autorzy. Podejścia, które są im bliskie i także nam, próbują je przybliżyć w tym konkretnym kontekście.
Wojciech Drath i Bogdan de Barbaro we wstępie tłumaczą nam, czym owe niewiedzenie nie jest. Myślę, że wstęp ten, jest ważny jak mało który. Dzięki niemu dowiadujemy się iż nie chodzi o brak wiedzy, usprawiedliwianie ignorancji czy jakąś modę. Nie w tym rzecz by nie mieć wiedzy, chodzi o to, by między innymi zaciekawiać się pacjentem. I jako że to zaciekawianie się jest mi bardzo bliskie, to też lektura, była dla mnie wspaniałą przygodą. Choć momentami miałam chwile zwątpienia, chciałam odłożyć książkę i czułam się przytłoczona i zmęczona niektórymi dywagacjami, tak patrząc na całokształt, uważam, że to bardzo potrzebna publikacja.
Szczególnie zaciekawił mnie rozdział zawierający transkrypcję sesji terapeutycznej, z dopiskami odnośnie przypuszczeń i myśli terapeuty odnośnie tego co wiedział, a czego nie, w trakcie tej rozmowy. Treść tych zapisów uświadomiła mi dobitnie, jak dużo czasem nie wiemy, choć wydaje się to tak oczywiste, to jednak pozostaje w naszych domysłach.
Psychoterapia między wiedzeniem a niewiedzeniem to w moim odczuciu lektura przede wszystkim dla psychoterapeutów. Normalizująca to, że czasem można nie wiedzieć, a czasem nawet trzeba. Mówiąca o tym, że to jest ok, że tak może być, a jednocześnie rzucająca światło na różne podejścia i możliwości, jakie nam to daje. Książka ta zmusiła mnie do wielu refleksji, rozmyślań i pewnie dlatego tak długą ją czytałam. Zatrzymywała mnie, odkładałam ją by pomyśleć, za jakiś czas wracałam. Myślę, że to dobra, solidna pozycja. Raczej nie do czytania „na raz”, ale z pewnością godna uwagi, zanurzenia się w niej i pomyślenia samemu, jaki ma się stosunek do tytułowego tematu i czy my, jako psychoterapeuci, dopuszczamy do siebie taką myśl, że czasem po prostu można przyznać, że czegoś nie wiemy. A jak już tak się stanie, to w jaki sposób – najlepszy dla pacjentki/ pacjenta – możemy to wykorzystać?
Tytuł: Psychoterapia między wiedzeniem a niewiedzeniem
Redakcja: Wojciech Drath, Bogdan de Barbaro
Wydawnictwo: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
Rok: 2022
Ilość stron: 272
Za książkę dziękuję :