ambiwalencja.pl

czas na zmiany?

Książka

Młody bóg z pętlą na szyi. Terapia u Doktorka – Anka Mrówczyńska

Młody bóg z pętlą na szyi. Terapia u Doktorka czyli druga część cyklu książek Mrówczyńskiej. Ta pozycja zaskoczyła mnie przede wszystkim… długością. Czy może raczej powinnam powiedzieć: „krótkością”?

Patrząc na cały cykl, tom drugi jest nieproporcjonalnie cieniutki. Początkowo było to dla mnie dużym zaskoczeniem, bowiem tytuł sugerował terapię indywidualną, także spodziewałam się dłuuugiej, pełnej refleksji, przemyśleń i cierpienia autorki lektury. Nie do końca to dostałam.

Owszem, cierpienie autorki było, lecz nie w takiej formie jak w pierwszej części. Od pierwszych stron czułam, że tu tego nie będzie. Że ten monolog wewnętrzny się pojawi, ale nie na taką skalę do jakiej zostałam już przez Ankę przyzwyczajona. Nie jest tak głęboko, nie jest tak dosadnie, nie jest tak porywająco.

Co ciekawe, wbrew pozorom nie jest to wada książki, a jej zaleta. Od początku czuć tutaj ten dystans między autorką a psychoterapeutą. Czuć jej niechęć, irytację, niewyrażoną złość. Czuć jak się męczy, choć w trochę inny sposób niż dotychczas. Czytając, męczyłam się razem z nią. Brnęłam przez książkę, zastanawiając się po co to wszystko, po co ta terapia w takiej formie? Dlatego też gdy lektura dobiegła końca, odetchnęła z ulgą. Nie, nie dlatego, że to był koniec opowieści, ale dlatego, że mogłam odpocząć, że autorka mogła odpocząć, że zadziało się w końcu coś dobrego, coś co faktycznie może pomóc, coś dającego nadzieję…

Samym zakończeniem byłam zawiedziona i zasmucona, ale nie będę spoilerować. Polecam byście sami sięgnęli po lekturę, przeczytali, zobaczyli co o tym myślicie. Bo choć tutaj towarzyszyły mi inne emocje niż podczas lektury Psychiatryka, myślę, że to ważna część cyklu. Terapia u Doktorka wspaniale ukazuje to, jak ważne jest zaangażowanie pacjenta w proces terapeutyczny. Psychoterapeuta może stawać na rzęsach, tańczyć Macarenę i robić inne dziwne rzeczy, lecz dopóki pacjent nie będzie tego chciał, terapia „nie pójdzie” do przodu. 

Warto też pamiętać, że nie każda terapia wygląda w taki sposób, jak ten opisany przez autorkę. Są różne nurty, różne podejścia, sposoby pracy, techniki. I przede wszystkim są różni terapeuci, a relacja terapeutyczna – jak każda inna relacja – jest czymś specyficznym, wyjątkowym i niepowtarzalnym. Zatem to o czym czytamy w Młodym bogu, to tylko jakiś wycinek rzeczywistości. Specyficznej, indywidualnej rzeczywistości, jakiej doświadczyła Mrówczyńska. Pamiętajmy o tym podczas lektury.

 
Tytuł: Młody bóg z pętlą na szyi. Terapia u Doktorka
Autorka:
Anka Mrówczyńska
Wydawnictwo:
Psychoskok
Rok:
2019
Ilość stron:
127

Za książkę dziękuję :

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.