ambiwalencja.pl

czas na zmiany?

Książka

Odnaleźć sisu. Fiński sposób na szczęście przez hartowanie ciała i ducha – Katja Pantzar

Odnaleźć sisu. Fiński sposób na szczęście przez hartowanie ciała i ducha to kolejna książka z odłamu „Bo.wiem” od Wydawnictwa Uniwersytetu Jagiellońskiego. I choć najnowsza pozycja z tego działu, o której pisałam niedawno (Ptakoterapia) była dobra, tak do sisu nie ma w ogóle porównania. Dawno nie czytałam nic z taką fascynacją!

Możliwe, że ta pozycja trafiła w moje serce nie tylko dlatego, że jest ciekawa i zawiera sporo pociągających mnie wątków. Myślę, że dużą rolę odegrał tutaj także czas. Otóż kilka tygodni temu odgrzebałam swój zardzewiały rower, doprowadziłam go do stanu prawie-używalności i postanowiłam dojeżdżać nim do gabinetu. Spodobało mi się to na tyle, że powoli zastępuję samochodowe przejażdżki rowerowymi. Wiadomo, że całkiem nie wyeliminuję mojego czterokołowca, niemniej redukuję jego użycie, zastępując go aktywnością na świeżym powietrzu. I gdy tak już sobie jeździłam od jakiegoś czasu to zaczęłam czytać Odnaleźć sisu…

Katja Pantzar poświęca sporą część książki właśnie rowerom. Nic dziwnego, bowiem ten środek transportu jest bardzo powszechny w Finlandii. Również leśne spacery i morsowanie zyskały tu osobne, obszerne rozdziały. Czyli mamy tu wszystkie aktywności, które uwielbiam – zatem jak mogłabym się nie zachwycać lekturą?

Jednak sama tematyka to nie wszystko. Autorka pięknie wprowadza nas do tego Fińskiego – dla wielu egzotycznego – świata. Opowiada nam krok po kroku o swoich doświadczeniach, próbach odnalezienia się w tym kraju. Prowadzi nas za rączkę, wskazując co jakiś czas palcem to, co według niej jest godne uwagi, intrygujące. Cóż, momentami miałam wrażenie, że Katja mnie zna, bowiem wszystko co wskazywała faktycznie było dla mnie fascynujące. Przyznaję, że w ogóle nie znałam Finlandii. Moja wiedza kończyła się na tym, że wiedziałam gdzie ów kraj się znajduje. Nigdy jakoś mocno mnie nie interesował, aż do teraz. Pantzar rozpaliła we mnie ciekawość.

Wbrew pozorom, nie jest to książka o Finlandii, lecz o tytułowym sisu. Sisu, oraz poszukiwaniu jego definicji. Definicji, sensu, w zasadzie esencji tego czym ono jest. Możemy dowiedzieć się, że sisu to: „Wyjątkowy rodzaj fińskiej wytrzymałości, niepoddawania się w obliczu wyzwań, obojętnie małych czy dużych, postawa, którą każdy może w sobie rozwinąć.” Podane w ten sposób, może budzić wątpliwości i zastrzeżenia – przynajmniej u mnie budziło. Lecz lektura całości mnie uspokoiła. Rozwiała te wątpliwości. Sprowadziła mnie na ziemię, po której stąpam pewnie, spokojnie, w określonym kierunku. A jednocześnie pomogła mi wzlecieć ku górze, spojrzeć na to wszystko z perspektywy, wysokości, jednocześnie myśląc i snując marzenio- plany, czy może bardziej rozważania, odnośnie „siusiu”.

Nie, to nie jest literówka. Nie wiedząc jak to przeczytać, pod taką właśnie nazwą funkcjonuje to w mojej głowie. Zatem można powiedzieć, że siusiu staje się dla mnie w pewien sposób ważne, istotne, a już z pewnością intrygujące – niezależnie od tego jak to brzmi 😉

Odnaleźć sisu. Fiński sposób na szczęście przez hartowanie ciała i ducha zdecydowanie należy do lektur, które porwały mnie od pierwszych zdań. Do tych, które będę polecać. Ale także do tych, do których będę wracać, inspirować się nimi, a także poszukiwać innych, podobnych tematycznie, by jeszcze bardziej poszerzyć sobie perspektywę, czerpać więcej i cieszyć się tym co tam znajdę. A Wam zdecydowanie polecam byście też odnaleźli swoje siusiu – ta książka według mnie będzie rewelacyjnym startem!

Tytuł: Odnaleźć sisu. Fiński sposób na szczęście przez hartowanie ciała i ducha
Autorka:
Katja Pantzar
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego
Rok:
2018
Ilość stron:
208

Za książkę dziękuję :



ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.